lyrics
NA JEDEN MOMENT
Donośnym krzykiem
Jest na nich hak
Wzniesiona pięść
Użyto siły
Szli zwartym szykiem
Przyczółek padł
Otwarto ogień
Ktoś krzyknął „naprzód!”
I ruszyli
Wrogie spojrzenie
Niesmaczny żart
Milczenie
Oczu odwracanie
Cięta riposta
Śmiech prosto w twarz
Pogarda w słowach
Przy obiedzie
Na jeden moment
Zatrzymać się
Dopóki słowo „człowiek”
Jeszcze ma sens
Na jeden moment
Na jedną myśl
Jeden spokojny oddech
Dać sobie szansę
Przestać
Szczerzyć kły...
Pieprzone świnie
Jesteś idiotką
Eksterminować ich
Mam cię już dość
Gińcie, debile
Wal się na ryj
Gott mit uns
Na jeden moment
Zatrzymać się
Dopóki słowo „człowiek”
Jeszcze ma sens
Na jeden moment
Na jedną myśl
Jeden spokojny oddech
Dać sobie szansę
Przestać
Szczerzyć kły...
credits
license
all rights reserved