OPOWIE​Ś​Ć WIGILIJNA

from To był zamach by PROFANACJA

/

lyrics

OPOWIEŚĆ WIGILIJNA

W komety świetle
Króle nadeszli
Bydło jak zwykle
Robiło wokół siebie syf
Wody odeszły

Miało nie boleć!
Oszukali ją
Jak zwykle na tym łez padole
Miał być subtelny cud
Dla wszystkich nas
Nie krew i śluz
Miało nie boleć!!

Zatarli ręce
Bo nigdy więcej
Wina nie będzie
Obciążała sumień im
Cholerni mędrcy!

Miało nie boleć!
Oszukali ją
Jak zwykle na tym łez padole
Miał być subtelny cud
Dla wszystkich nas
Nie krew i śluz
Miało nie boleć!!

W słodkiej godzinie zwiastowania
Padło tak wiele wzniosłych słów:
Błogosławiona, niepokalana
Żadna tam stajnia, żaden żłób

Święta naiwność niewskazana
Nawet gdy prosi cię sam Bóg
By udostępnić pewną część ciała
Trzeba nastawić się na ból...

Cholerny cudzie
W smrodzie i brudzie
Ten wstyd i ból dziewicy
Ma początkiem być
Zbawiania ludzi?!

Miało nie boleć!
Oszukali cię
Jak zwykle na tym łez padole
Gdzie zawsze popyt był
Na obietnice, że
Nie będzie boleć...

credits

from To był zamach, released January 24, 2015

license

all rights reserved

tags

about

PROFANACJA Silesian Voivodeship, Poland

contact / help

Contact PROFANACJA

Streaming and
Download help

Report this track or account

If you like PROFANACJA, you may also like: